Wyspy Perhentian – malezyjski raj (utracony?)
Bielutki, miałki piasek, palmy kokosowe, przejrzysta turkusowa woda w morzu i kawałek dżungli – czego chcieć więcej na wakacjach w tropikach? Złote czasy Perhentianów są na wyczerpaniu, robi się tam już jak na Gili, turystycznie na maksa, ale przy odrobinie wysiłku wciąż da się tam znaleźć rajskie zakątki. Oh, jak cudownie beztrosko wspominam wakacje na Perhentian Kecil!