Sabaidee! :)
Ten uśmiech to nieodłączna część laotańskiego pozdrowienia. „Sabaidee” słyszy się nawet idąc ulica. Nie mogę nacieszyć się, że do Vientiane przyjechałam właśnie z Wietnamu, bo większego kontrastu być chyba nie może ;) Ludzie są w większości tak mili, że po tym przeklętym Wietnamie aż nie chce się wierzyć w ich bezinteresowność.