U stóp Alp Południowych
Krajobrazy zapierające dech w piersiach. Ośnieżone góry. Woda w niesamowitym kolorze- bo prosto z lodowca. Do tego krystalicznie czyste powietrze. I cisza, przerywana jedynie meczeniem owiec i brzęczeniem ich dzwoneczków (a czasem też startującymi i lądującymi helikopterami). Jedyna droga przebiegająca obok niemal pusta. Niebo rozgwieżdżone tryliardem chyba gwiazd! To Glentanner, w którym miałam szczęście spędzić ponad miesiąc, pracując w ramach programu working holiday.