Hampi – „small Israel”
Tak o Hampi mówił znajomy Izraelczyk. Zresztą takich „małych Izraeli” jest w Indiach więcej. Faktycznie, napisy po hebrajsku (i takie menu w restauracjach) spotyka się tu wszędzie, ale o tej porze roku (kwiecień) zarówno ich, jak i innych turystów, mało. Krajobrazy za to wciąż księżycowe.