Niewiele jest miejsc na świecie gdzie Wschód miesza się z Zachodem tak perfekcyjnie jak tu. Dziś o tej tradycyjnej, chińskiej twarzy Hong Kongu. Żadna to też niespodzianka, że wpis ten w dużej mierze będzie o jedzeniu – bo to jeden z głównych gwoździ programu wizyty tu, w końcu mają tu ponad 60 restauracji z gwiazdką Michelin, i to niektóre z nich naprawdę przystępne cenowo!
Rozpisywać się dziś dużo nie będę, niech fotki przemówią same za siebie.
Co takiego chińskiego najłatwiej turyście zauważyć przemierzając ulice Hong Kongu?
Coś, co się z pewnością najbardziej rzuca w oczy i z Chinami kojarzy – uliczny bajzelek i dekoracje:
Kolejna bardzo dla Hong Kongu charakterystyczna rzecz – wszechobecne świątynki. Wyrastają znienacka w czasem nieoczekiwanych miejscach pośród blokowisk:
Jedna z moich ulubionych – Ten Thousand Buddhas Monastery, znajduje się w niej zachwalana wszędzie wegańska restauracja, która podczas mojej wizyty była niestety w remoncie:
I kolejna, oaza spokoju pośród wielkiego blokowiska – Chi Lin Nunnery:
No i last, but not least – jedzenie! Gwóźdź programu niejednej wizyty w Hong Kongu:
zupełnie nie. nic zupełnie i absolutnie nie zjadłem tam nic dobrego. ani razu. byliśmy tydzień no i niestety vegańsko i bezcukrowo . Poza tym kuchnia azjatycka to jednak dosyć proste smaki/konsystencje. Dim Sumy jadłem lepsze w londynie(też droższe trzeba przyznać). Ogólnie bardzo na nie. Fajnym wrażeniem są dzikie małpki które są b. agresywne. Te same małpki na tajlandii są bardzo przyjazne. No i ten pesymizm Hongkongersów. Oni teraz muszą znosić że chńczycy z lądu są od nich bogatsi. Więc są very unhappy. Do Shanghai’u to się nie umywa. zupełnie inna liga
Im bardziej staram się żyć (a więc i jeść) zdrowo, tym mniej smakuje mi azjatycka kuchnia… Kiedyś zupełnie nie zwracałam na to uwagi i na jedzenie patrzyłam wyłącznie pod kątem smaku i dużo eksperymentowałam. Teraz próbując mocno ograniczyć MSG, olej palmowy, cukier i w ogóle smażone potrawy, rzadko już jadam streed foody. A za dimsumami nie przepadam, wolę pierogi :P
Jeden z setek powodów, dla których uwielbiam wracać do Yogyakarty z zakorkowanego Bali, na którym wszędzie i za wszystko się płaci 🫠
Pola ryżowe Nanggulan - tym razem odwiedziliśmy je z dronem w większości już po żniwach (a i tak było pięknie! 😍), wyobraźcie sobie tylko jak soczyście zielono jest tu, gdy młody ryż dopiero rośnie 🌾
Nocując niedaleko, na wsi w pełnej perełek okolicy Kulon Progo, dotarliśmy tu skoro świt, żeby uniknąć (nawet nie tłumów, ale jakichkolwiek nawet małych grup) turystów - bo tych lokalnych trochę tu trafia - i mieć okazję podejrzeć farmerów przy pracy. Wypożyczyliśmy skuter elektryczny i ruszyliśmy w bezkresną zieleń 💚 Z radością odkryliśmy też obecność kilku nowych przyjemnych knajpek na ☕ z widokiem oraz kilku villi w budowie (oby tylko nie namnożyło się ich tu zbyt dużo!).
•
Jeśli chcesz doświadczyć autentycznej Indonezji, nie zniszczonej jeszcze (poza świątyniami...) masową turystyką, koniecznie zaplanuj choć jeden dodatkowy dzień w okolicach Jogji! Na polach ryżowych Nanggulan możesz zatrzymać się np. w drodze z lotniska do Borobudur lub połączyć je ze zwiedzaniem świątyni i kościoła-kury 🐔
•
#indonezja #jawaśrodkowa #polaryżowe
Uwierzycie, że na jedną lipcową datę zapełniliśmy już cały (niemały) homestay pod 💦 Tumpak Sewu turystami z Polski? 🫣 Bo ja czasem myślę, że śnię! Odkąd otworzyliśmy już tak legalnie biuro podróży, kula śnieżna Waszych poleceń z ust do ust zaczęła toczyć się w takim tempie, że o jakiejkolwiek reklamie zacznę myśleć dopiero po sezonie, bo póki co nie jesteśmy na nią gotowi mocami przerobowymi 😅 Mając codziennie po kilka wycieczek na samej Jawie (a to dopiero czerwiec!) jednocześnie rekrutujemy nowych kierowców (co nie jest łatwe, bo kandydaci muszą przejść kilkudniową testową jazdę pod okiem kierowcy-seniora) i budujemy system, który usprawni naszą pracę i pozwoli na skalowanie biznesu, jednocześnie starając się, żeby nie poszło to w masówkę, a wciąż miało (na ile się da) indywidualny charakter, a tu przecież trzeba mieć jeszcze życie prywatne...Tfu, to może powróci po sezonie 🤣
•
Znamy tę część Jawy jak mało kto! Wybierasz się tu w sierpniu lub wrześniu? Nie zwlekaj z rezerwacjami - dobre hotele na niektóre wakacyjne daty już są pełne, dostępność naszych najlepszych kierowców też się kurczy, takiego sezonu jeszcze nie było 🤯
•
P.S. Powoli wracam do wideokonsultacji i układania planów podróży po CAŁEJ Indonezji - we współpracy z osobą znającą ten (k)raj nawet lepiej niż ja sama i cudownie mnie w tej jeździe bez trzymanki wspierającą 🫶🏻 Zapraszam(y) do kontaktu, najlepiej mailowo 📨
•
A filmik zmontowaliśmy z materiałów własnych oraz tych od @szatrasie i @profilzpasja, DZIĘ-KU-JE-MY! 🙏😍
•
#Indonezja #Tumpaksewu #Jawawschodnia
Nie wierzcie instagramowi 😆 Ta plaża w rzeczywistości jest pełna turystów, a nad nimi przewodników nagrywających te same ujęcia z drona. Ale powiedzcie, że nie warto...😍
.
Wybieracie się do Parku Narodowego Komodo? Jeśli zależy Wam na fajnym standardzie rejsu, rezerwujcie ⛵ z kilkumiesięcznym wyprzedzeniem, bo zrobiły się przepopularne!
#pinkbeach #komodo #indonezja
Moja pierwsza rolka! 🙈
.
To był dobry rok - wydawało się, że 2023 to u mnie podróżnicza posucha, tylko praca, żeby się po c*vidzie odbić, dom (nowy! 🤩) i duuużo futra 🐱 (co nie jest wcale takie złe!), ale jak się zagłębić w galerię zdjęć to trochę tych bliższych wyjazdów jednak było.
🚙 Dwa powroty na Jawę, w tym z najlepszym towarzyszem podróży, który okazał się być też świetnym wsparciem i pomocą w biznesie, odciążył mnie, bo to był zdecydowanie najintensywniejszy rok w mojej karierze. 2023 dał mi popalić - problemy pojawiły się przy niemal każdej z jawajskich atrakcji, na których się skupiam, zaczynając od chaosu organizacyjnego w Borobudur przez niedostępne blue fires na Ijen i ulewy pod Tumpak Sewu, które zniszczyły drogę dojazdową i słynny kamień do spektakularnych zdjęć, po "pięknie" zamykające ten szalony okres pożary pod Bromo 😅
Czy było warto? Pytanie! Mam mega kopa na kolejny rok i zero wątpliwości, że obrałam dobrą drogę 😊 💯
W tym roku wprowadziłam kilka nowości, m.in. układanie planów podróży szytych na miarę, również po wyspach innych niż Jawa czy Bali - np. Sulawesi czy Raja Ampat. W tym temacie współpracuję z ekspertami znającymi te rejony lepiej niż ja sama.
A prognozy na 2024?
✅ Pierwszy wyjazd, i ten, na który czekam najbardziej to dłuższy pobyt w Jogji mej. Będzie odkrywanie nowych punktów widokowych, które powstają jak 🍄 po deszczu, nowych kawiarni, restauracji i hoteli - mam ambicje zawsze być na bieżąco z Jawą mimo wyprowadzki z niej
✅ Nowe trasy po Jawie Wschodniej - aby zaoferować Wam coś więcej niż tylko trzydniowy maraton od wulkanu do wulkanu
✅ W głowie setki pomysłów na nowe wpisy na blogu, doszlifowywanie słabszych punktów, zmiany organizacyjne 🤯
✅ Nauka instagrama - sama bym najchętniej zakopała telefon pod ziemię, ale czasy takie, że w social media umieć trzeba 🤭
"Life is a painting, and you are the artist. Your palette has all the colors in the spectrum - same ones available to Michaelangelo and DaVinci."
Paul J. Meyer
.
What color are you choosing today?
🌈🟥🟧🟨🟩🟦🟪🟫⬛⬜🎨
It was such a good move to come to Bali before the covid craziness ended! 😊 Being able to experience the island free of tourists and with its authentic vibe was well worth paying for few days of quarantine and the pcr test before boarding the ✈️ among other stressful events.
Now, when the streets are full again and many locals started thinking in Australian 💵🙄🤑, I miss it a lot. Of course I know how important it is for Balinese to, after a 2 years break, earn their living on tourism which they strongly depend on, we just have conflict of interests 😅
I spent February and March traveling around the island as much as possible, rushing to visit popular places that I'd probably never go to otherwise, before Indonesia reopened its borders and tourists started flowing in masses literally the next day. So happy I could be the only foreign visitor in this lake temple that moment 😍
.
#indonezja #beratantemple #beratanlake #bedugul #puraulundanu #balihindu #balitrip #wonderfulindonesiaku
NEW Beginnings ✨
What am I doing in Indonesia again after leaving for Poland FOR GOOD last year? xD
I'm certainly not the only one whom Covid left hopeless, jobless, heartbroken etc. Literally EVERY area of my life changed. After 7 years of running two busy hostels and being surrounded by people 24/7, my introvert nature took over and demanded more attention 🧘♀️ Closed the business that I often called "my child" and decided to learn new skills, entered the IT world saying I'm done both with Indonesia and with work in tourism. Important life lesson: never say never, always, forever. (spoiler alert: already missing interacting with people more 😅)
Took me only 9 months there to re-learn why Europe isn't my place on Earth. I left just on time: a month before the war and that crazy inflation that Poland faces now. Don't wanna say NEVER, but not going back any time soon ;)
It's always exciting, but also super scary to start anew. Feels like I'm just a first-timer here. It's my 1st time living in Indonesia that is not Java. Every day it hits me how Java-centered my view of the country was. Still trying to find balance between simple local life I lived before and a bubble that most expats live in on Bali, a "paradise island"
Let's see what surprises life has for me this time 😏
Thanks for sticking around! ❤️
Photo: @java_album
Another one of Balinese celebrations today, Kuningan day 🎁👻
.
It's the day when spirits come back home after spending 10days of Galungan on our Earth.
Hence today's offerings are more generous than normally, they need some lunch to take away 😉 Look, the spirits even got some pocket money! 🤑
.
Balinese also hang small decorations in front of the houses to protect them from evil forces, being also a reminder of karma.
.
So much meaning to each of these little things! Happy holiday, Bali, thanks for being so good to me! 😊
.
#baliofferings #sesajen #kuningan #indonezja #galungankuningan
"You attract what you are, not what you want. So if you want something then reflect it."
.
Hands up, who wanna be a palm tree? 😜
.
#blogtroterzy #indonezja #nttourism #florestour #florestourism #exoticntt #eastnusatenggara #indtravel #wonderfulindonesia #pesonaindonesia_id #diindonesiaaja #nttvacation #yukkentt #eastindonesia #beachvibes🌴
#florestimur #maumereflores #maumerefloresNTT #palmtrees🌴🌴 #palmtreeporn #palmtreeslover
AREK DerKa
6 sierpnia, 2019zupełnie nie. nic zupełnie i absolutnie nie zjadłem tam nic dobrego. ani razu. byliśmy tydzień no i niestety vegańsko i bezcukrowo . Poza tym kuchnia azjatycka to jednak dosyć proste smaki/konsystencje. Dim Sumy jadłem lepsze w londynie(też droższe trzeba przyznać). Ogólnie bardzo na nie. Fajnym wrażeniem są dzikie małpki które są b. agresywne. Te same małpki na tajlandii są bardzo przyjazne. No i ten pesymizm Hongkongersów. Oni teraz muszą znosić że chńczycy z lądu są od nich bogatsi. Więc są very unhappy. Do Shanghai’u to się nie umywa. zupełnie inna liga
Emiwdrodze
7 sierpnia, 2019Im bardziej staram się żyć (a więc i jeść) zdrowo, tym mniej smakuje mi azjatycka kuchnia… Kiedyś zupełnie nie zwracałam na to uwagi i na jedzenie patrzyłam wyłącznie pod kątem smaku i dużo eksperymentowałam. Teraz próbując mocno ograniczyć MSG, olej palmowy, cukier i w ogóle smażone potrawy, rzadko już jadam streed foody. A za dimsumami nie przepadam, wolę pierogi :P
ewelinaroo
2 lipca, 2019Hong Kong to jedno z moich większych marzeń wyjazdowych, zwłaszcza że jestem z tych lubiących dobre jedzenie ;)
Daria
15 czerwca, 2018ślicznie tu u Ciebie ! :)