Sign up with your email address to be the first to know about new products, VIP offers, blog features & more.

Tag Archives Jawa

Wodospad Tumpak Sewu – indonezyjska Niagara

„Sewu” to po jawajsku (nie mylić z indonezyjskim!) tysiąc. Ponoć tyle ktoś tu naliczył małych wodospadów łączących się w rozległą kurtynę wodną. Ma 120 metrów wysokości. Jest nieco na uboczu głównego turystycznego szlaku przez Jawę, a w dodatku trzeba się nagimnastykować, żeby do niego dojść, więc nie grozi mu raczej w najbliższym czasie zalew masowej turystyki :) Smaczku dodaje wszystkiemu fakt, że woda spływa tu ze zbocz mocno aktywnego wulkanu Semeru, najwyższej góry Jawy. Wg mnie (a trochę wodospadów już widziałam) nr1 w Indonezji!

Yogyakarta – mini przewodnik

Jogja (czyt. „Dżogdża”/”Dźogdźa”), jak najczęściej nazywana jest Yogyakarta, to nie tylko Borobudur i Prambanan! Jak spędzić jeden, dwa czy więcej dni w mieście? Punkty „obowiązkowe do odhaczenia” i takie, które turyści pomijają, ale wg mnie są warte uwagi. Miejsca, na które szkoda czasu, najczęstsze oszustwa plus to, co tygryski lubią najbardziej – jedzenie!

Więc chodź, pomaluj mój świat: sztuka uliczna w Yogyakarcie – cz. I

W Jogji, kulturalnej stolicy Indonezji, gdzie sztuka tradycyjna przeplata się z nowoczesną, i która jest domem dla wielu artystów różnej maści, również na ulicach znajdziemy mnóstwo artystycznych wstawek. Obok malezyjskiego Georgetown (w którym poza muralami wcale nie ma tak wiele sztuki) to Yogyakarta zwana jest azjatycką stolicą street artu.

Wulkan Bromo + jak tam dotrzeć

Wznoszący się majestatycznie na równinie Parku Narodowego Bromo-Semeru-Tengger, dymiący niemal bez przerwy wulkan to bez wątpienia jedno z najpiękniejszych miejsc Indonezji. A że na dodatek leży na środku jej najbardziej zatłoczonej wyspy, nie ma się co dziwić, że okolica jest pełna turystów. ALE, i ten widok można mieć prawie na wyłączność! Jak tam dojechać i uniknąć tłumu lokalnych wycieczkowiczów?

Merapi: krajobraz po wybuchu wulkanu

Prawie każdy odwiedzający Indonezję wspina się na jakiś wulkan. Bromo, Agung, Rinjani czy w końcu Merapi. A mieliście kiedyś okazję zobaczyć, jak przygnębiająco wygląda wioska zniszczona przez jego wybuch? Na mnie wymarła osada w pobliżu Kaliurang zrobiła o wiele większe wrażenie niż włoskie Pompeje, głównie dlatego, że to bardzo świeża historia i ubarwiona lokalnymi wierzeniami. A na dokładkę trochę zdjęć z Yogyakarty przykrytej wulkanicznym pyłem po wybuchu Kelud w lutym tego roku.