To nie jest książka o Indonezji, jaką odwiedzają turyści. Nie o Indonezji, jaką ja znam i w jakiej żyję. „Indonezja itd. Studium nieprawdopodobnego narodu” raczej nie zainteresuje wybierających się na beztroskie wakacje na Bali, ale już tych, którzy chcieliby poznać ten kraj dogłębniej, z pewnością.
Kiedy ojcowie założyciele ogłosili w 1945 roku niepodległość od holenderskich kolonistów, napisali w deklaracji:
My, naród Indonezji, niniejszym ogłaszamy niepodległość Indonezji. Sprawy dotyczące przekazania władzy itd. zostaną starannie ustalone najszybciej, jak to możliwe.
Indonezja od tamtego czasu opiera się na tym „itd.”.
„Indonezja itd.” swoją premierę miała już miesiąc temu, 2go marca. Jej autorką jest dziennikarka przez kilka lat podróżująca po kraju i znająca go od podszewki.
Jeszcze przed pojawieniem się jej w księgarniach zabrałam się do lektury ebooka, którym podzieliło się ze mną wydawnictwo Czarne, ale pierwszy rozdział, ten o historii, zamotał mi w głowie tak, że nie miałam ochoty czytać dalej. Jak zresztą każda kolejna książka o Indonezji. W każdej z nich przedstawiona jest inna prawda historyczna, i każda z nich różni się od tej, którą głoszą znajomi mi Indonezyjczycy czy encyklopedie internetowe. I komu tu wierzyć? Znów przekonałam się, że im dłużej w Indonezji mieszkam, tym trudniej jest mi ją zrozumieć.
Ten kraj jest jak wielki zły chłopak. (…) Kiedy już ci się wydaje, że znasz go na wylot, ujawnia jakieś tajemnice albo zmienia się nie do poznania. Ze złymi chłopakami doskonale wiadomo, że wszystko skończy się we łzach, a mimo to wracasz po więcej.
Dalej było już tylko ciekawiej. Autorka skupiła się głównie na opisach wiejskich, odległych od stołecznej Jawy rejonów kraju, relacjonowała swoje życie z miejscowymi na wysepkach, na które trafia mało który turysta. Tradycje i codzienność przez nią opisywana zaszokowałaby niejednego Jawajczyka. W Indonezji niesamowite jest to, że udając się na sąsiednią wyspę, można poczuć się tam jak za granicą. Co wyspa to inny język, kultura, obyczaje. Dowiedziałam się np., że na północy Sumatry żyli „kanibale, którzy czcili pierwszą rzecz, jaką zobaczą z rana”.
„Indonezja itd. Studium nieprawdopodobnego narodu” napisana jest dość topornym językiem (a może to „zasługa” polskiego tłumacza?), co nie czyni z niej idealnej kandydatki do poczytania przed snem, mimo to jest jedną z najlepszych spośród niewielu pozycji książkowych o tym wyspiarskim kraju.
Poczytaj też inne książki o Indonezji.
KONKURS
Do rozdania mam trzy egzemplarze książki Elisabeth Pisani od wydawnictwa Czarne. Jeśli chcesz otrzymać jeden z nich, napisz w komentarzu dlaczego uważasz, że jedna z nich miałaby powędrować akurat do Ciebie.
Na odpowiedzi czekam do niedzieli 10 kwietnia, do północy polskiego czasu. Dzień później wybiorę trzy najciekawsze wg mnie odpowiedzi i powiadomię zwycięzców mailem.
11.04.2016 – wyniki konkursu
Jak wybrać 3 z prawie 40 pomysłowych odpowiedzi?! Chciałabym książek do rozdania mieć więcej, ale że jest jak jest, postanowiłam wyróżnić jedną osobę, która w Indonezji już była, jedną, która się tam dopiero wybiera, ale ma na jej temat już choćby podstawową wiedzę, i jedną, której odpowiedź mnie rozśmieszyła. I w tej kolejności książki wędrują do: Jacka Mikołajczyka, Martynki i Karoliny, która ma męża pół-Indonezyjczyka.
Na wiadomości z adresem do wysyłki książek czekam do 17.04, jeśli do tej pory ktoś ze zwycięzców się nie zgłosi, wybiorę kolejną osobę.
Pozostałym dziękuję za udział w konkursie i do następnego! :)
Norek
20 marca, 2023Miałem ostatnio okazję przeczytać tę książkę, jest świetna
Bożena
10 kwietnia, 2016Jak widać powyżej ,wiele osób ma już jakąś wiedzę mniejszą lub większa na temat Indonezji -ja nie mam prawie żadnej zatem to mi najbardziej przydałaby się ta książka abym i ja mogła się przekonać jaka jest kultura tego kraju, jakie zwyczaje, jaka przyroda i czy warto zbierać na bilet lotniczy aby na własnej skórze się przekonać czy aby wszystko się zgadza z rzeczywistoscią. Podróże to moja pasja a programy o tej tematyce mogę oglądać godzinami :))
Emiwdrodze
11 kwietnia, 2016Zapewniam, że warto! Niestety musiałam wybrać tylko trzech zwycięzców… Na pewno będą i kolejne konkursy, a póki co w celu poszerzania wiedzy o Indonezji zapraszam do regularnych odwiedzin u mnie na blogu :) Pozdrawiam!
Aneta
10 kwietnia, 2016Nigdy nie byłam w Indonezji. Ba! Ani razu nie byłam w Azji. Jestem raczej odkrywcą biernym, aniżeli czynnym. W głowie układam sobie obrazy opisane cudzymi słowami. Uwielbiam oglądać programy podróżnicze, także te, które łączą pasje kulinarne czy historyczne. Nieskończenie czytam książki z biblioteki miejskiej, w której niezbyt często goszczą nowości wydawnicze. W książkach o podróżach najbardziej fascynują mnie ludzie. Ich wygląd, smaki, ubiór, zachowania, postrzegania świata, a ostatnio – nawet style literackie i słowa wyrażane w wypowiedziach, wierszach czy prozie. Ciekawi mnie jak wygląda ich zwykły dzień, to jak radzą sobie z problemami, jak okazują uczucia, o czym marzą i czego pragną. Wyobrażam sobie ich w swoim naturalnym środowisku dzięki obfitym opisom przyrody, w rzeczywistości nakreślonej polityką i gospodarką. Czy o tym wszystkim przeczytam w najnowszej książce Elisabeth Pisani? Jeśli odpowiedź brzmi „tak”, bardzo chciałabym ją otrzymać.
Emiwdrodze
11 kwietnia, 2016Niestety musiałam wybrać tylko trzech zwycięzców… Na pewno będą i kolejne konkursy, a póki co w celu poszerzania wiedzy o Indonezji zapraszam do regularnych odwiedzin u mnie na blogu :) Pozdrawiam!
Patrycja
10 kwietnia, 2016Od kilkunastu lat jestem związana z Bliskim Wschodem, głównie z Turcją po której sporo podróżowałam. Fascynuje mnie jeszcze dalszy wschód, Azja, a o Indonezji jeszcze nie miałam okazji poczytać, chętnie bym się czegoś dowiedziała. Najpierw dla siebie a potem dla innych- chcę być oczytana w temacie, aby później móc przybliżać ludziom Azję, o której albo przeciętni Polacy nie wiedzą nic, albo mają całkiem nieprawdziwy, często negatywny obraz. Prawie codziennie angażuję się w dyskusję z ludźmi, którzy nigdy nie byli w Azji (albo byli tydzień w jakimś kurorcie ale nie wytknęli nosa na zewnątrz), nie znają nawet jednego jej mieszkańca a wygłaszają opinie jakby spędzili tam pół życia. Boli mnie to, dlatego mam taką małą prywatną misję przybliżania Wschodu ludziom. Aby to osiągnąć, chciałabym poznać historię każdego z tych egzotycznych krajów, a ta książka zapewne dostarczyła by mi sporej dawki wiedzy.
Pozdrawiam:)
Emiwdrodze
11 kwietnia, 2016Niestety musiałam wybrać tylko trzech zwycięzców… Na pewno będą i kolejne konkursy, a póki co w celu poszerzania wiedzy o Indonezji zapraszam do regularnych odwiedzin u mnie na blogu :) Pozdrawiam!
Agata17ko
10 kwietnia, 2016Wczasy w Indonezji marzę o nich najbardziej na świecie
Dlaczego tam? się zastanowicie
Już to wyjaśniam, więc mianowicie:
Miejsce to buddyzmu kolebka
Buddyjskich posągów mekka
Tam największy budda na świecie
ten posąg 71 ma metrów czy o tym wicie?
Tam tez pandy swój świat mają
w największej hodowli świata się rozwijają
Wycieczka wysoko w góry
z tego Dachu Świata można dotknąć chmury!
Aby się tam wybrać potrzebuję przewodnika
A do wakacji zegar już tyka
Myślę, że ta książka będzie prawdziwą inspiracją
Aby Indonezję zwiedzać z niezwykłą gracją.
Przejażdżka na jaku i zadziwiające potrawy
wiem że już nigdy nie zasmakuję takiej wyprawy
Indonezja – kraina wakacyjnych marzeń
zachwyci i dostarczy niezapomnianych wrażeń!
Emiwdrodze
11 kwietnia, 2016Niestety musiałam wybrać tylko trzech zwycięzców… Na pewno będą i kolejne konkursy, a póki co w celu poszerzania wiedzy o Indonezji zapraszam do regularnych odwiedzin u mnie na blogu :) A Twój wierszyk jakoś bardziej mi do Nepalu czy Chin pasuje niż do Indonezji :P Pozdrawiam!
Jacek Mikołajczyk
10 kwietnia, 2016Co wyspa to inna kultura, religia, obyczaje. No właśnie, to jest to co w Indonezji fascynuje mnie najbardziej – różnorodność. Odwiedziłem Indonezję trzykrotnie, w sumie spędziłem tam pół roku i wrócę tam na pewno jeszcze nie raz. Dlaczego chciałbym otrzymać tę książkę ? Cały czas przebijam się przez dokumenty pokazujące ciemną stronę historii tego kraju, wielu spraw jeszcze nie rozumiem i może dzięki tej publikacji będzie to prostsze ? Odwiedziłem wiele regionów (Sumatra, Siberut, Jawa, Bali, Lombok, Sumbawa, Flores, Sulawesi, Togian Islands) i życzę sobie eksploracji jeszcze wielu ciekawych miejsc. Może książka mnie zainspiruje ? W planach mam Wyspy Korzenne, Solor i Alor, Irian Jaya……książka na pewno dostarczy mi informacji, które chcąc nie chcąc wykorzystam w praktyce a na pewno spowoduje, że szeroko się uśmiechnę, tak jak wielu ludzi, których spotkałem na swojej drodze w Indonezji.
Emiwdrodze
11 kwietnia, 2016Imponujące! Widziałeś o wiele większy kawał Indonezji niż ja, a to co masz w planach marzy się i mi… Gratuluję, jedna z książek jest Twoja :) Proszę prześlij mi polski adres do wysyłki w wiadomości prywatnej, na maila albo na facebooku.
Karolina
9 kwietnia, 2016Ostatnio odkryłam, że choć mój mąż jest z krwi i kości Polakiem, to mentalnie jest Indonezyjczykiem, gdyż:
– panicznie boi się masuk angin, dengi i bąblownicy,
– punktualnością zaskoczył mnie tylko na pierwszej randce,
– konfrontacji unika jak ognia, gdy chciał zrobić szefowi awanturę o zaległe wypłaty, to tylko grzecznie poprosił.
Chciałabym jeszcze lepiej zrozumieć i zgłębić jego indonezyjską naturę, dlatego bardzo potrzebuję tej książki
Emiwdrodze
11 kwietnia, 2016Dobre! :D Gratuluję wygranej, udało Ci się mnie przekonać i mam nadzieję, że mąż też skorzysta i książkę przeczyta ;) Proszę prześlij mi polski adres do wysyłki w wiadomości prywatnej, na maila albo na facebooku.
Martynka
9 kwietnia, 2016Fascynuję się różnymi kulturami i od dłuższego czasu poznaję świat i zwyczaje osób niesłyszących. Czasem przypomina to wycieczkę na inny kontynent. A co dopiero głusi na innym kontynencie?!
Ostatnio dowiedziałam się, że w Indonezji mieszka około 3 mln osób niesłyszących i od tej pory o niczym innym nie potrafię myśleć☺ w ten sposób połknęłam indonezyjskiego bakcyla. Od trzech miesięcy uczę się indonezyjskiego i indonezyjskiego migowego. W Polsce w ramach wolontariatu zajmuję się edukacjągłuchych i to samo chciałabym robić w Indonezji.
Książka Elisabeth Pisani będzie wspaniałą trampoliną dla moich przyszłych wyskoków!☺
Emiwdrodze
11 kwietnia, 2016Interesujący punkt widzenia, nie miałam pojęcia, że niesłyszących jest tu aż tylu! Mam nadzieję, że książka pomoże Ci zgłębić temat, gratuluję wygranej i życzę powodzenia w podbojach archipelagu :) Proszę prześlij mi polski adres do wysyłki nagrody w wiadomości prywatnej, na maila albo na facebooku.
My Home Rules
9 kwietnia, 2016Indonezja zaintrygowała mnie podczas szkolnego projektu KidSpeak organizowanego przez AISEC. Do naszej szkoły przyjechała Devine, przeurocza studentka z tego kraju. Opowiadała o tym wspaniałym miejscu, który mnie zafascynował swoją kulturą i przyrodą. Uwielbiam podróże, w przyszłym roku planuję odwiedzić Devine. Poszukuję książek o Indonezji, aby zgłębić wiedzę na jej temat.
Emiwdrodze
11 kwietnia, 2016Niestety musiałam wybrać tylko trzech zwycięzców… Na pewno będą i kolejne konkursy, a póki co w celu poszerzania wiedzy o Indonezji zapraszam do regularnych odwiedzin u mnie na blogu :) Pozdrawiam!
Dee
9 kwietnia, 2016Spędziłem w Indonezji kilka miesięcy i zachwyt nie minął, mimo, że opuściłem ten kraj już prawie rok temu, zostały mi pasja i ogromny głód wiedzy. Staram się zrozumieć i poznać bliżej Indonezję z różnych stron, zaglądam tu i tam, staram się czytać jak najwięcej, rozmawiać z ludźmi. Jestem pewien, że kiedyś tam wrócę (wiedziałem to już wylatując z Dżakarty), i jestem pewien, że nieważne ile książek przeczytam, to i tak nie dowiem się wszystkiego, bo Indonezja znów mnie czymś zaskoczy (porównanie do wielkiego, złego chłopaka jest bardzo trafne). Wciąż przedzieram się przez labirynty języka, żeby kiedyś móc porozmawiać z Indonezyjczykami na równi, dodatkowa wiedza o historii tego kraju, klucz do mentalności jego mieszkańców, da mi, mam nadzieję kolejnego kopa, żeby rzucić wszystko, zarezerwować bilet i lecieć tam znowu.
Emiwdrodze
11 kwietnia, 2016Niestety musiałam wybrać tylko trzech zwycięzców… Na pewno będą i kolejne konkursy, a póki co (już nie tyle w celu poszerzania wiedzy o Indonezji, bo pewnie masz ją na podobnym poziomie do mojej ;) , ale co by Ci się mniej za Indonezją tęskniło) zapraszam do regularnych odwiedzin u mnie na blogu :) Powodzenia w planowaniu powrotu i pozdrawiam!
wiola.starczewska
8 kwietnia, 2016Kiedy twoja książka?
Emiwdrodze
9 kwietnia, 2016Ale o czym ja bym miała pisać? :P
Thomas Hylland Eriksen
sybilka
8 kwietnia, 2016Indonezja intryguje,
a książka na pewno mnie zainteresuje!:-)
Zdobyć by ją było miło,
bo to rarytas wśród ksiąg!
Choć okładka szaro-bura,
ciekawi mnie wnętrze jej.
Gdybym mogła zajrzeć do niej,
kto wie :-)
Emiwdrodze
11 kwietnia, 2016Fakt, szarobura taka i w środku (bo czytałam ebooka) też bez obrazków :(
Niestety musiałam wybrać tylko trzech zwycięzców… Na pewno będą i kolejne konkursy, a póki co w celu poszerzania wiedzy o Indonezji zapraszam do regularnych odwiedzin u mnie na blogu :) Pozdrawiam!
Seselmoon
8 kwietnia, 2016Jestem tylko zwykłą ogrodniczką, która spędza swój czas na pikowaniu papryk, rozmawianiu z lawendą i rozmarynem. Gdy uciekam od pracy to czytam. Lubię czytać niebanalne książki, które pomieszają mi w głowie i zaszokują pozostając w pamięci. Odpoczywam, gdy przenoszę się do innego świata, a Indonezja to całkiem inna rzeczywistość od tej, w której żyję. Chciałabym poznać ten świat tak odległy i pachnący innym powietrzem. Kończę czytać „Annę Kareninę” może czas przenieść się z salonów rosyjskiej burżuazji na daleki ląd?
Emiwdrodze
11 kwietnia, 2016Rzeczywiście Indonezja jest inna pod każdym względem! Choć papryka też tu rośnie :)
Niestety musiałam wybrać tylko trzech zwycięzców… Na pewno będą i kolejne konkursy, a póki co w celu poszerzania wiedzy o Indonezji zapraszam do regularnych odwiedzin u mnie na blogu :) Pozdrawiam!
Sara Jendro
7 kwietnia, 2016Klik. Klik. Klik. Łyk kawy. Klik. Klik. Klik. KONKURS.
To słowo było drugim, które rzuciło mi się w oczy, zaraz po „Indonezji”. Słowo to przywołuje na moje usta uśmiech, na poły rozmarzony, na poły zaintrygowany – to tam przyjdzie mi spędzić w końcu przyszłe wakacje. Odwiedzanie nowych miejsc zawsze jest dla mnie dość problematyczne, choć nie jest to dobre słowo, by opisać melancholijne uczucie, które rozlewa się w moich żyłach, gdy mam okazję zapoznać się z cudzą kulturą. Spoglądam wówczas na stare budynki, których fasady zbudowane są ze zlepków oschłych dat, a których ściany zdobią puste, suche epitety, jakich używa mój profesor. W środku nie znajduję ludzi.
W pustych halach nie widać wcale dziesiątek żyć, historii, tragedii i rozkoszy ludzi sprzed lat. Ten tłum tworzą turyści w plastikowych klapkach i słomianych kapeluszach, o znudzonych spojrzeniach wlepionych uparcie w ekrany telefonów. Te obce światy widzimy tylko przez ekrany. Przez ekran komputera, telewizora, telefonu czy projektora; znajdujemy go sporadycznie na kartach historycznych ksiąg, choć i te okrają go do kilkunastu milimetrów nieprzerwanego tekstu. A przecież one były kiedyś czymś więcej niż tylko zabytkiem.
Mijam zatłoczone ulice, starsze i nowsze, wpatruję się w ludzi o różnych kolorach skóry, w różnych ubraniach, z różnymi wyrazami na twarzach. Mój kontakt z ludźmi, którzy pochodzą z tych tajemniczych miast, niemal zawsze ogranicza się o spytania o cenę czy drogę. Po powrocie do domu z dumą stwierdzam: „byłam, zobaczyłam, zdobyłam”. Nie byłam jednak w większości miejsc, nie widziałam ich urody, nie zdobyłam niczego oprócz kilkunastu kilometrów wydeptanej przez wycieczkowych przewodników ścieżki.
Dlatego też chciałabym wygrać tę książkę, by spojrzeć na Indonezję poprzez pryzmat słów, które tym razem mają znaczenie głębsze niż wszystkie, jakie dotychczas słyszałam. Jest to kolejny ekran, lecz ukazujący obraz w wysokiej jakości. Ekran, który ukazałby mi całkowicie nowy świat, jakiego mogłabym nigdy nie ujrzeć. To trochę tak, jak gdybym była trochę ślepa – nie chcę być ślepa. Chcę móc ze szczerością stwierdzić: „byłam, zobaczyłam, zdobyłam”. I zrozumiałam.
Emiwdrodze
11 kwietnia, 2016Tak miało być, konkurs drukowanymi literami miał przyciągnąć ;)
Mimo, że odpowiedź piękna, poetycka, niestety musiałam wybrać tylko trzech zwycięzców… Na pewno będą i kolejne konkursy, a póki co w celu poszerzania wiedzy o Indonezji zapraszam do regularnych odwiedzin u mnie na blogu :) Pozdrawiam!
Marek Tomaszewski
7 kwietnia, 2016Raz pewien policjant z okolic Lublina,
Indonezję chciał zwiedzić, lecz funduszy ni ma,
Gdy wygra opowieść,
Przynajmniej się dowie,
Jaka atrakcja go w życiu omija.
Emiwdrodze
11 kwietnia, 2016Policjancie z okolic Lublina, wierszyk piękny, jednak niestety musiałam wybrać tylko trzech zwycięzców… Na pewno będą i kolejne konkursy, a póki co w celu poszerzania wiedzy o Indonezji zapraszam do regularnych odwiedzin u mnie na blogu :) Pozdrawiam!
Sandra
7 kwietnia, 2016Chciałabym aby ta książka znalazła się u mnie, ponieważ jestem zakochana w Azji. W wieku 16 lat poleciałam z chłopakiem do Indii na 3 tygodnie podczas ferii zimowych i Azja skradła moje serce! Rok później polecieliśmy do Tajlandii. W obu przypadkach podróżowaliśmy na własną rękę, sami załatwialiśmy nocleg, transport itp. To niesamowita przygoda i polecam wszystkim! Podróżowanie z plecakiem jest o wiele ciekawsze niż siedzenie w jednym miejscu w hotelu. Podczas podróży poznałam mnóstwo wspaniałych ludzi z całego kraju, inne kultury, patrzenie na świat. W sumie to odkryłam też nową siebie, w najśmielszych snach nie spodziewałam się, że kiedykolwiek moje marzenie się spełni i będę w wymarzonych Indiach a jednak. I to wszystko zasługa moich kochanych i wyrozumiałych rodziców – w końcu to nie wyjazd na drugi koniec Polski, ale świata :) Za niecały miesiąc piszę maturę, kończę szkołę, chcę iść zarobić jakieś pieniądze i w planie mam ruszyć dalej do Azji. Marzy mi się Wietnam, Indonezja, Filipiny. Fajnie byłoby po tym całym stresie poczytać książkę o jednym z tych krajów i dowiedzieć się o nim czegoś więcej!:)
Pozdrawiam i życzę Ci, żebyś podczas podróży spotykała na swojej drodze samych dobrych ludzi! Namaste! :)
Emiwdrodze
11 kwietnia, 2016Indie na własną rękę w wieku 16 lat? Niesamowite, wymiatasz dziewczyno! Trzymam kciuki za powodzenie planów i być może do zobaczenia w Indonezji :)
Niestety musiałam wybrać tylko trzech zwycięzców… Na pewno będą i kolejne konkursy, a póki co w celu poszerzania wiedzy o Indonezji zapraszam do regularnych odwiedzin u mnie na blogu :) Pozdrawiam!
Jaś
7 kwietnia, 2016Mam nadzieję, że książka będzie pierwszym krokiem do więcej niż stumilowej podróży do Indonezji. Nie interesują mnie miejsca które wszyscy lecą zobaczyć, disneylandy i atrakcje pod turystów, lecz przede wszystkim ludzie i ich kultura, myślę, że książka mogła by mi wskazać odpowiednie miejsca :)
Emiwdrodze
11 kwietnia, 2016Niestety musiałam wybrać tylko trzech zwycięzców… Na pewno będą i kolejne konkursy, a póki co w celu poszerzania wiedzy o Indonezji zapraszam do regularnych odwiedzin u mnie na blogu, obiecuję, że o mniej turystycznych miejscach i kulturze też będę pisać :) Pozdrawiam!
Ewelina
7 kwietnia, 2016Chciałabym zdobyć tę książkę dlatego, że prowadzę swojego bloga książkowego i każda nowa pozycja zostanie zamieniona w ciekawą recenzję i zaspokoi apetyty moich czytelników. Książka Elizabeth Pisani zdaje się być prawdziwym obrazem Indonezji, a nie stworzoną wizją dla potrzeb tłumu. Mam apetyt na tę lekturę i mam również nadzieję, że uda mi się ją przeczytać.
Emiwdrodze
11 kwietnia, 2016Skoro prowadzisz bloga książkowego to może wydawnictwo udostępniłoby Ci egzemplarz do recenzji? :)
Niestety musiałam wybrać tylko trzech zwycięzców… Na pewno będą i kolejne konkursy, a póki co w celu poszerzania wiedzy o Indonezji zapraszam do regularnych odwiedzin u mnie na blogu :) Pozdrawiam!
Marta
6 kwietnia, 2016Właśnie z tą książką związane są moje piękne wspomnienia z pierwszego wyjazdu poza granice Europy, z czasu odkrywania nieprawdopodobnego kraju, czyli z mojej zeszłorocznej podróży do Indonezji.
Jednym z przystanków na trasie mojej wyprawy była wyspa Lombok. Homestay, w którym się zatrzymałam, już od pierwszych chwil bardzo mi się podobał – mili ludzie, pyszne jedzenie, zdumiewająca przyroda, blisko na cudowne plaże. Moje szczęście dopełnił fakt, że u naszych gospodarzy można było wypożyczyć książki do czytania. Pamiętam, jak przeglądając stos książek różnych gatunków, szukałam czegoś dla siebie. Mój wzrok przyciągnęła kolorowa okładka jednej z nich i tytuł: „Indonesia Etc.” Różnokolorowa, szalona okładka świetnie odzwierciedlała złożoność i wielokulturowość kraju, który właśnie odkrywałam.
W czasie krótkiego pobytu udało mi się przejrzeć kilka fragmentów. Często uśmiechałam się szeroko, gdyż trafne uwagi autorki idealnie odzwierciedlały moje własne obserwacje.
Niestety, leniwe 3 dni szybko minęły, a ja musiałam ruszać w dalszą drogę. Odkładając nieprzeczytaną książkę, postanowiłam sobie, że po powrocie poszukam polskiego wydania. Niestety, czekało mnie wielkie rozczarowanie – książka nie została przetłumaczona. Ale po kilku miesiącach kolejne zdziwienie – właśnie została wydana!
Już nie mogę się doczekać, kiedy będę mogła wrócić do tego nieprawdopodobnego kraju, przewracając jej kolejne strony! :)
Emiwdrodze
11 kwietnia, 2016Nie czytałam oryginału, ale przypuszczam, że jest lepszy od polskiej wersji, może jednak znajdziesz te brakujące rozdziały po angielsku?
Niestety musiałam wybrać tylko trzech zwycięzców… Na pewno będą i kolejne konkursy, a póki co w celu poszerzania wiedzy o Indonezji zapraszam do regularnych odwiedzin u mnie na blogu :) Pozdrawiam!
Damian
5 kwietnia, 2016Po Twojej recenzji pragnę to książkę przeczytać i przygarnąć do swej kolekcji. Mam duże przeczucie, że po tej lekturze, dostanę inspiracji do czegoś wielkiego.
ANNKA49
6 kwietnia, 2016Chciałabym być obieżyświatem, przemierzać świat wzdłuż i wszerz, ale w życiu moim są pewne ograniczenia, i świat przybliżają mi tylko książki. Dlatego z wielką radością biorę udział w tym konkursie mając nadzieję na wspaniałą podróż po Indonezji.
Emiwdrodze
11 kwietnia, 2016Dla chcącego nic trudnego, nie wiem, co to za ograniczenia, ale podróżować może dosłownie każdy, może jednak uda Ci się kiedyś podróż do Indonezji? Za to mocno trzymam kciuki, ale niestety musiałam wybrać tylko trzech zwycięzców… Na pewno będą i kolejne konkursy, a póki co zapraszam do regularnych odwiedzin u mnie na blogu i wirtualnych podróży :) Pozdrawiam!
Emiwdrodze
11 kwietnia, 2016W takim razie mam nadzieję, że gdzieś uda Ci się ją dorwać i dokonać czegoś wielkiego :) Ja niestety musiałam wybrać tylko trzech zwycięzców… Na pewno będą i kolejne konkursy, a póki co w celu poszerzania wiedzy o Indonezji zapraszam do regularnych odwiedzin u mnie na blogu :) Pozdrawiam!
Kasia
5 kwietnia, 2016Aby dobrze poznać nowe miejsce, trzeba je odwiedzić. Zrobiłam to. Spędziłam w Indonezji rok. Odkąd wróciłam, czytam na jej temat wszystko, co wpadnie mi w ręce. Chcę zobaczyć Indonezję z każdej perspektywy, zweryfikować z tym co sudah widziałam oraz poznać to co belum zobaczyłam. Poza tym solennie obiecuję, że uwolnię książkę tuż po przeczytaniu ;)
Emiwdrodze
11 kwietnia, 2016No no, gdzie ten rok spędziłaś?:) Niestety musiałam wybrać tylko trzech zwycięzców… Na pewno będą i kolejne konkursy, a póki co w celu tej weryfikacji wiedzy o Indonezji zapraszam do regularnych odwiedzin u mnie na blogu :) Pozdrawiam!
Karolina Siwacka
5 kwietnia, 2016Może i widziałam wiele krajów, ale Indonezji jeszcze nie nawiedziłam. Jestem studentką trzeciego roku ekonomii i kolokwialnie mówiąc z ciekawości i nie wierząc zbytnio w to, że mi się uda zgłosiłam swoją kandydaturę do udziału w rocznym programie stypendialnym prowadzonym przez Ambasadę Indonezyjską pod nazwą Darmasiswa. A co jeszcze bardziej szalone, wybrałam uczelnię na Sumatrze, która zajmuje się artystyczną stroną kultury indonezyjskiej (taki mały przeskok z ekonomii do tańca, sztuk walki, a co najlepsze do studiowania Bahasa indonesia). W miniony piątek dowiedziałam się, że po dwóch etapach rekrutacyjnych dostałam swoje miejsce na uniwersytecie Padangpanjang. SZALEŃSTWO!! Nie wspominając o tym, że moja własna mama chce mnie w tym momencie wydziedziczyć :D ale to tylko taki mały szczegół, jeszcze przyzwyczai się do tej myśli, że pod koniec sierpnia znajdę się na drugim końcu świata :D Nie wiem, czy wybierzesz akurat mój wpis, ale i tak cieszę się, że mogę podzielić się tą szaloną wiadomością (w którą nota bene jeszcze sama do końca nie wierzę) i polecić dla wszystkich ciekawych wymieniony powyżej program. Jednak myślę, że jedna z książek, które masz w posiadaniu byłaby idealnym drogowskazem, a także i świetnym przygotowaniem dla mojej osoby. Haiyaa Karolina :D
Emiwdrodze
11 kwietnia, 2016Gratuluję!!! Darmasiswy, bo niestety musiałam wybrać tylko trzech zwycięzców… Na pewno będą i kolejne konkursy, a póki co w celu poszerzania wiedzy o Indonezji zapraszam do regularnych odwiedzin u mnie na blogu :) O Sumatrze wiem tyle, co nic, więc mam nadzieję, że jak już tam dotrzesz to podzielisz się ze mną wrażeniami! Mama przełknęła już tę dobrą nowinę? ;) Pozdrawiam!
Agnieszka
5 kwietnia, 2016Bardzo chciałabym mieć tę książkę w dłoniach, ponieważ jestem zapaloną miłośniczką podróży jednakże nietypowych. Podróżuję na własną rękę, autostopem i innymi tanimi środkami. Niebawem chcę się wybrać w tamte tereny odkrywać kulturę i własne możliwości. Z pewnością jest w tej książce mnóstwo cennych informacji, które mogłyby mi się przydać, by nie zginąć :P . Dlatego właśnie ta książka powinna do mnie powędrować, pozdrawiam serdecznie! :)
Emiwdrodze
11 kwietnia, 2016Czytaj, czytaj, to nie zginiesz! :) Niestety musiałam wybrać tylko trzech zwycięzców… Na pewno będą i kolejne konkursy, a póki co w celu poszerzania wiedzy o Indonezji zapraszam do regularnych odwiedzin u mnie na blogu :) Pozdrawiam!
Agnieszka
5 kwietnia, 2016Uważam, że literatura to wolność. I dosłownie (dzięki czemu Akunin mógł przeżyć, gdy próbowali go utopić), i w przenośni (Wokulski, dzięki nauce języka angielskiego, „pozbył” się miłości do Izabeli). Czasami, to droga do domu (listy, które przychodziły do więźniów łagrów i lagrów). Ale w szczególności – wolność myśli. Nie znam Indonezji, nigdy tam nie byłam, nie wiem, czy kiedykolwiek odwiedzę, więc – czytając tę książkę – chociaż myślami chciałabym się tam przenieść.
Pozdrawiam ciepło.
Emiwdrodze
11 kwietnia, 2016Niestety musiałam wybrać tylko trzech zwycięzców… Na pewno będą i kolejne konkursy, a póki co zapraszam do regularnych odwiedzin u mnie na blogu, mam nadzieję, że pomogę przenieść Ci się myślami do Indonezji i innych egzotycznych zakątków świata :) Pozdrawiam!
Bożo
5 kwietnia, 2016Książka powinna powędrować do mych rąk, przed me oczy,bo jestem dwunożna,myśląca i nieopierzona, a na dodatek czytam wszystko i wszędzie
Emiwdrodze
11 kwietnia, 2016Myślę, że wszyscy czytelnicy mojego bloga są nieopierzeni :P Aczkolwiek ciekawa odpowiedź :) Niestety musiałam wybrać tylko trzech zwycięzców… Na pewno będą i kolejne konkursy, a póki co w celu poszerzania wiedzy o Indonezji zapraszam do regularnych odwiedzin u mnie na blogu :) Pozdrawiam!
PodróżeJaponia
5 kwietnia, 2016Mogłabym wymienić tysiąc powodów, dla których ta książka miałaby trafić do mnie, ale podam ten najważniejszy. Niewiele wiem o tym kraju i powinnam wiedzieć więcej, ponieważ nic mnie bardziej nie drażni niż ignorancja i spłycanie tematu. Jeżeli Ty uważasz, że ta książka może mi w tym pomóc, to z pewnością pomożesz mi uzupełnić braki.
Pozdrowienia!
Emiwdrodze
11 kwietnia, 2016Też mnie ignorancja drażni! I po to staram się Indonezję trochę ludziom przybliżyć, żeby coś o niej wiedzieli zanim tu przyjadą ;)
Niestety musiałam wybrać tylko trzech zwycięzców… Na pewno będą i kolejne konkursy, a póki co w celu poszerzania wiedzy o Indonezji zapraszam do regularnych odwiedzin u mnie na blogu :) Pozdrawiam!
ikki
5 kwietnia, 2016chciałbym dostać tą ksiązke aby dowiedziec sie czy warto wybrać sie do indonezji ,moge przeczytać w internecie opinie ludzi którzy tam byli ale według mnie to nie jest to samo jak przeczytanie konkretnej ksiązki na ten temat.Może autorka ksiązki zachęci mnie na wyjazd albo wybije mi go z głowy -tego chciałbym sie dowiedzieć
Emiwdrodze
11 kwietnia, 2016Pewnie, że warto!!! Niestety musiałam wybrać tylko trzech zwycięzców… Na pewno będą i kolejne konkursy, a póki co w celu poszerzania wiedzy o Indonezji zapraszam do regularnych odwiedzin u mnie na blogu :) Pozdrawiam!
Paulina
4 kwietnia, 2016Zawsze fascynowały mnie kraje orientalne. Nie tylko ze względów kulturowych, ale z powodu ich niezbyt powszechnej dostępności. Nie od dziś wiadomo, że na takie wojaże pozwalają sobie nieliczni i to oni dają nam najlepszą opinię o danym kraju. O Indonezji mało się mówi. Zazwyczaj jest ona przedstawiona jako idealny kierunek turystyczny, ale gorzej z tym co można spotkać na co dzień. Dlatego chciałabym poznać Indonezję od środka i na ,,prawdziwo” by moje wyobrażenie o tym kraju nie było tylko plakatem wyciągniętym z raju, ale lekturą, która pomoże mi zrozumieć z czym można się spotkać i do jak tajemniczych miejsc można dojść.
Emiwdrodze
11 kwietnia, 2016Jeśli tak to musiałabyś tu chyba spędzić kilka miesięcy ;) Niestety musiałam wybrać tylko trzech zwycięzców… Na pewno będą i kolejne konkursy, a póki co w celu poszerzania wiedzy o Indonezji zapraszam do regularnych odwiedzin u mnie na blogu :) Pozdrawiam!
Natalia Ch
4 kwietnia, 2016Dlaczego książka ta powinna powędrować do mnie? Po pierwsze dlatego, że jestem największym molem książkowym jakiego znam! Pochłaniam książki w zawrotnym tempie, wciąż głodna nowych pozycji. Uważam, że każda książka wnosi coś do naszego życia, do naszego „ja”, a tym bardziej taka, z której możemy dowiedzieć się ciekawych faktów historycznych! Indonezja to przepiękny kraj, o którym marzę już od dawna. Fascynuje mnie jej kultura, zwyczaje, tradycje i przede wszystkim historia. Jak to się zaczęło? Jak to było na prawdę? Lektura ta z pewnością pomogłaby mi się zbliżyć duszą choć o kawałeczek tego niepowtarzalnego miejsca. Cicho marzę, że być może dzięki przeczytaniu tej pozycji ciekawość popchnie mnie osobiście do zwiedzenia i odkrycia tych rejonów. Może akurat?
Emiwdrodze
11 kwietnia, 2016Uważaj, bo marzenia się spełniają! ;) Czego Ci życzę, ale niestety musiałam wybrać tylko trzech zwycięzców… Na pewno będą i kolejne konkursy, a póki co w celu poszerzania wiedzy o Indonezji zapraszam do regularnych odwiedzin u mnie na blogu :) Pozdrawiam!
Magda Latoń
4 kwietnia, 2016Marzy mi się podroż w nieznane ( w naturze mam imię Podróżnik wpisane, a że finanse mi nie pozwalają, to chociaż dotykam razem z dzieciaczkami świata za pomocą książek) w dodatku później przedszkolakom moim opowiedziane i zdjęciami udokumentowane, co by nie tylko posłuchali, ale i zobaczyli i odległości w myśleniu doświadczyli.. :) szykuję w maju tydzień pt. ,, Tak bardzo nam nieznane” – i zbieram wiadomości na temat odległych krajów..myślę, że ta książka doskonale pomogłaby mi opowiedzieć dzieciom o Indonezji :)
Emiwdrodze
11 kwietnia, 2016Obawiam się, że dla dzieciaków mogłaby być za ciężka ;) Może na początek zajrzyj do przystępniej napisanych książek w tej tematyce? Niestety musiałam wybrać tylko trzech zwycięzców… Na pewno będą i kolejne konkursy, a póki co w celu poszerzania wiedzy o Indonezji zapraszam do regularnych odwiedzin u mnie na blogu :) Pozdrawiam!
margaret
4 kwietnia, 2016Dlaczego do mnie powinna trafić ta nagroda? Ponieważ uważam, ze jestem jej godna.
Indonezja to piękny kraj który dla wielu ludzi to raj. Informacje o niej sa bardzo cenne wręcz powiedzialabym bezcenne. Przeczytać ta książkę pragnę bo ciekawosc mnie zjada co tam jest napisane i wiedzieć nie jest mi dane. Mam nadzieje, ze dostąpię tego zaszczytu i stanę u gor szczytu. Przeczytam ta książkę bo tego pragne i doczekać się nie moge. Lektura ta warta jest uwagi bo to dzielo jest ogromne, który serce me skradla i zagadkę ma odgadla.
Emiwdrodze
11 kwietnia, 2016Ładnie rymujesz :) Niestety musiałam wybrać tylko trzech zwycięzców… Na pewno będą i kolejne konkursy, a póki co w celu poszerzania wiedzy o Indonezji zapraszam do regularnych odwiedzin u mnie na blogu :) Pozdrawiam!
Meg
4 kwietnia, 2016Nigdy nie byłam w Indonezji, ba, nigdy nie ruszyłam się poza nasz europejski kontynent. Być może lektura tej książki pozwoli mi na odkrycie nieznanego…
Emiwdrodze
11 kwietnia, 2016Niestety musiałam wybrać tylko trzech zwycięzców… Na pewno będą i kolejne konkursy, a póki co w celu odkrywania nieznanego zapraszam do regularnych odwiedzin u mnie na blogu :) Pozdrawiam!
Fromviewof. com
4 kwietnia, 2016Indonezja jest ciekawa, ale to nie taka łatwa ,,sprawa,,. Czasem marzę o tym kraju, aby poczuć się jak w raju. Podróże dalekie planuje i przewodniki kupuję. Chcę by książka do mnie trafiła, bo czytanie to wspaniała ,,rzecz,, wystarczy tylko chcieć! :)
Emiwdrodze
11 kwietnia, 2016Zgadzam się, wystarczy chcieć, żeby do Indonezji naprawdę przyjechać! :) I tego Ci życzę! Niestety musiałam wybrać tylko trzech zwycięzców… Na pewno będą i kolejne konkursy, a póki co w celu poszerzania wiedzy o Indonezji zapraszam do regularnych odwiedzin u mnie na blogu :) Pozdrawiam!
Mucha w sieci
4 kwietnia, 2016Moja siostra mieszkała rok w Yogyakarcie, ale w związku z tym, że niezła z niej niezdara, to gdzieś po drodze wykasowała jej się pamięć. Nie tylko ta w komputerze, gdzie miała wszystkie zdjęcia, ale również ta w głowie, przez co nigdy nie dowiedziałam się od niej niczego o Indonezji i o tym co tam robiła (oprócz bycia królową jogi, oczywiście). Chociaż bardzo chciałam, często pytałam i dręczyłam, siostra odmawia, mówi, że mam sobie sama pojechać i zobaczyć. Więc tak trzeba będzie zrobić, ale jednak wolałabym przeczytać chociaż jedną fajną książkę, żeby nie jechać w ciemno jak zwykle :)
Emiwdrodze
11 kwietnia, 2016A to siostra! Jak sobie tu przyjedziesz zobaczyć to daj znać, może mi się uda pokazać Ci trochę okolicę ;)
Niestety musiałam wybrać tylko trzech zwycięzców… Na pewno będą i kolejne konkursy, a póki co w celu poszerzania wiedzy o Indonezji zapraszam do regularnych odwiedzin u mnie na blogu :) Pozdrawiam!
Zależna w podróży
4 kwietnia, 2016Dla mnie – polonistki – literatura i podróże zawsze były ze sobą ściśle związane. Lata temu założyłam fanpage Literatura podróżnicza, a na nim w formie notatek kolekcjonowałam tytuły literackie o danym rejonie świata. Wybierając się do niego sięgałam po notatkę i biegłam do biblioteki.
Notatki dawno nie są aktualizowane, ale uwielbienie do czytania lektur o odwiedzanym obszarze świata zostało. Ostatnio namiętnie przeglądam tanie loty do Indonezji. Wiem, że jak tylko zobaczę, od razu kliknę „book now”. Wtedy książką od razu wyląduje w plecaku i będzie mi umilać długi lot. :)
Emiwdrodze
11 kwietnia, 2016A może by tak zacząć ten fanpage aktualizować? :) Bo brzmi mega fajnie! Zacznij od długiej listy innych książek o Indonezji, którą tu kiedyś sporządziłam! Niestety musiałam wybrać tylko trzech zwycięzców… Na pewno będą i kolejne konkursy, a póki co w celu poszerzania wiedzy o Indonezji zapraszam do regularnych odwiedzin u mnie na blogu :) Pozdrawiam!
Basia
4 kwietnia, 2016Niezwykle ciekawe spojrzenie na ten kraj. :)
http://olamabloga24.blogspot.com/
4 kwietnia, 2016Zaskakujący wpis, zwłaszcza dla osób takich jak ja, którym Indonezja kojarzy się z niebiańskimi wakacjami właśnie :)
Magda Baranowska
4 kwietnia, 2016Przedziwne, że Indonezja ma tyle wersji swojej historii. Ciekawe z czego to wynika?
Emiwdrodze
4 kwietnia, 2016Z maskowania niewygodnych dla wciąż żyjących zbrodniarzy zdarzeń. W Polsce przecież do niedawna nie było lepiej (czy może ciągle trochę tak jest?).
AnetaSlawek Grenda
4 kwietnia, 2016Witaj :) Wygląda zatem na to, że jesteśmy niemalże sąsiadkami, gdyż ja mieszkam w Wietnamie. Świetna recenzja książki. Najważniejsze, że traktuje ona o miejscach, które nie są zadeptane i oblegane przez turystów. Ja z moim mężem podróżując też wyszukujemy takich miejsc, jak ma to miejsce obecnie w Wietnamie. Zapewne sięgnę po tę publikację przed wyjazdem do Indonezji, tej prawdziwe, gdyż byliśmy na Bali, ale to inna bajka, niż normalne, codzienne życie Indonezyjczyków żyjących w innych częściach kraju. Pozdrawiam serdecznie :)
Dawid
3 kwietnia, 2016Już w którejś z kolei recenzji czytam o topornym języku tej książki. Jestem przed lekturą, więc nie mam jeszcze zdania, ale myślę, że my, Polacy, jesteśmy trochę „rozpuszczeni” przez polską szkołę reportażu, która charakteryzuje się dużą dbałością o język i pewnym literackim kunsztem, którego wielu zagranicznym reportażystom, nawet piszącym książki arcyciekawe pod względem merytorycznym, po prostu brakuje. Po lekturze Kapuścińskiego, Szczygła, czy Tochmana trudno zadowolić się byle czym.
Jeśli chodzi o to, dlaczego mimo wszystko chcę przeczytać tę książkę, to w Indonezji fascynuje mnie jej „niepoznawalność”. Większość Indonezyjczyków nigdy nie ruszyła się i nigdy nie ruszy poza własną wyspę. Nie mają pojęcia o reszcie swojego kraju – wiem, bo od tygodnia tłumaczę „swoim” Jawajczykom, gdzie leży Flores i po co tam jadę . Trudno się im dziwić. Życia by nie starczyło, aby chociaż pobieżnie poznać ten wielki kraj. Z jakiegoś jednak powodu i ci muzułmańscy Jawajczycy, i ci balijscy hinduiści, i katoliccy mieszkańcy Flores i wielu innych, którzy tak naprawdę nic o sobie nawzajem nie wiedzą, uważają się za jeden naród. Mam nadzieję, że ta książka chociaż w minimalnym stopniu odpowie mi na pytanie, jak to się do cholery dzieje?!
Emiwdrodze
11 kwietnia, 2016Ja reportaży za dużo nie czytam, więc chyba porównania nie mam… Może dobrym rozwiązaniem jest przeczytanie jej w oryginale :)
Niestety musiałam wybrać tylko trzech zwycięzców… Na pewno będą i kolejne konkursy, a póki co podróżuj ile wlezie, żeby tę Indonezję choć trochę zrozumieć (choć z własnego doświadczenia widzę, że „im więcej wiem, tym więcej nie wiem” ;) Czekam na niusy z Flores!
Andrea Dymus
3 kwietnia, 2016W listopadzie wyboeramy się z partnerem na mini wyprawę, Indonezja będzie naszym „pierwszym strzałem” – Papua, Timor, Bali, Java; potem w planach jeszcze Malezja, Tajlandia, Kambodzą i Wietnam. W tej chwili czytam o Indonezji co mogę, zaglądam też regularnie na Twojego bloga. Książka bardzo by mi się przydała. Pozdrawiam serdecznie.
Emiwdrodze
11 kwietnia, 2016Ależ ambitne plany! Na ile miesięcy taką wyprawę planujecie? Niestety musiałam wybrać tylko trzech zwycięzców… Na pewno będą i kolejne konkursy, a póki co w celu poszerzania wiedzy o Indonezji zapraszam do dalszych odwiedzin u mnie na blogu :) Pozdrawiam!
Karolina
3 kwietnia, 2016Kilka lat temu pojechałam z rodziną na Bali, gdzie widzieliśmy się po 2 latach przerwy. W przyszłym roku planujemy kolejne rodzinne spotkanie w połowie drogi po 1,5 rocznej przerwie. Kto wie, może znowu wylądujemy w Indonezji?
Emiwdrodze
11 kwietnia, 2016E tam Bali, wpadnijcie na jakąś ciekawszą wyspę! :)
Niestety musiałam wybrać tylko trzech zwycięzców… Na pewno będą i kolejne konkursy, a póki co w celu poszerzania wiedzy o Indonezji zapraszam do regularnych odwiedzin u mnie na blogu :) Pozdrawiam!
Marysia
3 kwietnia, 2016Witaj! Trafiłam na Twojego bloga szukając informacji o Indonezji. Właśnie tam planujemy z moim narzeczonym wybrać się na podróż poślubna. Chcemy trafić i zobaczyć najciekawsze zakątki tego Państwa stąd Twój blog na pewno przeanalizuje na 10 stronę:) Co do książki to taka z pewnością się przyda. Indonezja ma rozpocząć nowy etap naszego życia, a że nie ma konkursu z książką o małżeństwie to książka o Indonezji będzie zamiast :D Pozdrawiamy!!
Marysia i Michał
Emiwdrodze
11 kwietnia, 2016Książki o małżeństwie to pewnie na innych blogach :P
Niestety musiałam wybrać tylko trzech zwycięzców… Na pewno będą i kolejne konkursy, a póki co w celu poszerzania wiedzy o Indonezji zapraszam do dalszych odwiedzin u mnie na blogu :) Pozdrawiam!
Tomek Kobyliński
3 kwietnia, 2016Ha, no ja jestem świeżo po lekturze. Czytałem w trakcie beztroskiego (powiedzmy) przemieszczania się z Jogji przez Bali na Gili i także dało radę;) Ksiązka w zasadzie mi się podobała, chociaż jak dla mnie denerwuje swoją powierzchownością. Ni to esej, ni to reportaż podróżniczy, ni to wspomnienia. Porusza dużo ciekawych tematów ale nie bardzo żaden rozgryza, mam duże poczucie niedosytu.
Ale sama babka w ogole fajna, ją zgooglałem i np ma bardzo fajne wystąpienie na TEDzie o HIV/AIDS w indonezji. ;)
Emiwdrodze
11 kwietnia, 2016Widać jesteś wytrwalszym czytelnikiem, ja męczyłam ją strasznie, przynajmniej pierwsze rozdziały. Też mnie nie zachwyciła, ale połykam wszystko, co się pojawia o Indonezji, tak tego mało.