Natura to, oprócz znanych wszystkim świątyń, najlepsze co okolice Jogji mają do zaoferowania. Mamy tu piękne (i puste!) plaże, wodospady, jaskinie – a Jomblang to jedna z najciekawszych z nich.
Goa (czyli jaskinia) Jomblang znana jest przede wszystkim dzięki tzw. „light of God” – promieniom słońca wpadającym do jej wnętrza przez otwór w jednej ze ścian.
Wejście do jaskini jest ukryte – aby tam dotrzeć, trzeba najpierw zjechać na linie kilkadziesiąt metrów i przedrzeć się przez dość gęsty, stary las. To samo w sobie już spora dawka adrenaliny.
Dalej już tylko jakieś 5 minut idzie się przestronną komnatą jaskini aż do głównej jej części – Goa Grubug, do której przez otwór w suficie wpadają promienie słońca, tworząc niesamowity, wysoki słup światła – to najpiękniejsza część całej eskapady. To tu wszyscy ustawiają się do zdjęć czekając aż słońce zaświeci. Czasem powraca po kilku sekundach, czasem trzeba czekać dobrych kilka minut aż z powrotem wyłoni się zza chmur. Tego momentu przeoczyć się nie da, bo większości znajdujących się tam wyrywa się wtedy głośny okrzyk „wooow”.
Jaskinia ma mroczną historię – w latach 70’ była miejscem masowego mordu indonezyjskich komunistów, którzy byli tu żywcem zrzucani w przepaść.
Z kolei w 2011 r. nagrywany był tu znany program Amazing Race America.
Informacje praktyczne:
- Jaskinia Jomblang, jak wiele innych przepięknych miejsc, znajduje się w regionie Gunung Kidul, ok. półtorej godziny jazdy na południowy wschód od Yogyakarty. Ostatni odcinek drogi dojazdowej jest bardzo wyboisty.
- Współrzędne do nawigacji to S8°1’43.2″ E110°38’18.1″
- Cena wstępu jest dość wysoka, bo 500.000 rupii (zaktualizowano 20.04.2024), obejmuje już jednak cały osprzęt, kalosze, kask i czołówkę (choć nie wszystkie działały, więc lepiej mieć swoją), przewodnika i skromny obiad. Na pocieszenie – w tym przypadku nie jest to cena dla turystów z zagranicy, nawet Indonezyjczycy płacą tak samo dużo.
- Promienie słońca, które są tu największą atrakcją, są najlepiej widoczne ok. 10-12 (o ile tylko nie pada!), dobrze więc wyruszyć z miasta wcześnie, ok 7:30
- Z Yogyakarty dostać się tam można skuterem, autem lub dołączając do wycieczki z jednego z biur podróży
Chętnie polecę sprawdzonych kierowców dobrze mówiących po angielsku i pomogę w kompleksowej organizacji podróży po Jawie.
Koszt wynajęcia auta z kierowcą na 10 h na trasę południowo-wschodnią jest nieco wyższy niż do świątyń: 900 k za auto dla 1-4 os. i 1,5 mln za minibusa. W cenie jest już benzyna i opłaty parkingowe, ale bilety wstępów nie są wliczone.
Zainteresowanych proszę o kontakt mailowy :)
- Przez dłuższy czas liczba odwiedzających jaskinię ograniczona była do 25 dziennie, dziś każdego dnia do jaskini wejść może 75 osób
- Wycieczkę do Jomblang można połączyć z odwiedzeniem innych jaskiń w okolicy (np. Pindul z podziemną rzeczką, po której pływać można dętkami), wodospadów czy też plaż
- Po wszystkim na miejscu można wziąć prysznic, polecam wziąć ze sobą ciuchy na zmianę, bo (szczególnie jeśli wcześniej padało) można się tam nieźle wytaplać w błotku. Dobrze też założyć ubrania, których nam nie szkoda
- Zabieranie dobrych butów nie ma większego sensu, bo i tak dostajemy niezbyt wygodne, ale praktyczne kalosze. Za to przydadzą się skarpetki :)
Raffmo
19 sierpnia, 2024Hej ! A czy jest jakaś oficjalna strona by zabukować wstęp do jaskini Jomblang ?
Emiwdrodze
20 sierpnia, 2024Nie, tylko przez agentów albo na miejscu w kasie – ale w sezonie tę drugą opcję odradzam, bo może już nie być miejsc
Raffmo
26 sierpnia, 2024Dzięki za info. A sezon to kiedy trwa. Będę w połowie października to chyba już poza?
Emiwdrodze
27 sierpnia, 20242024: Kalendarz indonezyjskich świąt
Jarosław Jarzyński
1 października, 2017Czy „wjazd” do tej jaskini trzeba wcześniej rezerwować, czy da się ją zrobić „z marszu”?
Emiwdrodze
3 października, 2017Zależy od dnia – o ile to nie weekend (w waszym przypadku to ma być piątek? Więc jeszcze luz!) ani sezon (ten już się skończył) to powinno być ok :) Ale jeśli chcecie zagadam z kierowcą, żeby spróbował zarezerwować wejściówki z wyprzedzeniem!
Janko
1 sierpnia, 2017Cześć! Wiem, że się powtórzę, ale blog wyśmienity, a ilość przydatnych informacji naprawdę znaczna! Dzięki! :)) A co do samej Goa Jomblang mam pytanie co do stopnia „hardcore”owości” (że się tak wyrażę) samego zjazdu na linach… A zmierzam do tego, czy … Twoim zdaniem jest to wykonalne, przy założeniu że na piersi mam w nosidle 2 letnie dziecko. (mam nadzieję, że żona tego nie czyta ;) ) Z góry dzięki i serdeczne pozdrowienia z gorącej aktualnie macierzy :)
Emiwdrodze
3 sierpnia, 2017Mimo, że jestem wielką fanką podróżowania z dzieciakami to od razu pomyślałam, że w przypadku bobasa w nosidle może być Ci ciężko zapiąć uprząż, na której się zjeżdża… A w necie znalazłam informację o tym, że min. wiek to 7 lat :( O tu: http://travel.kompas.com/read/2015/08/07/180300227/Bosan.ke.Malioboro.Coba.Petualangan.ke.Gua.Jomblang
Janko
3 sierpnia, 2017Wiedziałem, że z pytaniem zwracam się do właściwej osoby. Bardzo dziękuję! (tak, wiem w jaki sposób efektywniej podziękować ;) )
No tak… to wszystko jasne. Cóż, zawsze jest opcja pozostawienia małej z mamusią na plaży, a samemu udać się do jaskini ;) W tym kontekście pojawiło mi się kolejne pytanie a propos przemierzania Indonezji z małą – już znalazłem kilka relacji na ten temat (w tym także Polaków), nie mniej chętnie usłyszałbym Twoją opinię. Jazda motorkami w trójkę?… Czy jest praktykowana, czy miejscowa policja może się czepić (albo raczej: czy ma to w zwyczaju, bo móc to może zawsze…). Pozdrawiam i dzięki za rozwianie poprzednich wątpliwości.
Emiwdrodze
4 sierpnia, 2017Znam takich turystów co we trójkę czy nawet czwórkę jeździli, ale mnie trochę skręca jak widzę dzieciaki na motorach – raczej nie ma dla nich kasków… Policja to się nie czepi, tak tu każdy jeździ – dziecko pod pachą, stojące bez trzymanki na kolanach rodzica czy wiszące na kierownicy to normalka… Co do policji – na Jawie turystów raczej nie ruszają, co innego na Bali, biali to ich główne źródło zarobku.
Janko
4 sierpnia, 2017Dzięki! :) I możliwe, że jeszcze się odezwę mailowo w sprawie jakiejś oferty transportowej w Yogya ;) Pozdrawiam serdecznie J
Kasia
1 sierpnia, 2017Emi, jestem właśnie w Yogyakarcie. Mam pytanie długość wycieczki do jaskini. Dojazd 1,5h a w środku ile czasu? Mam do zagospodarowania czas do 15 i zastanawiam się czy zdążę.
Emiwdrodze
2 sierpnia, 2017Cała wycieczka to 8h, więc powrót do miasta jest właśnie w okolicach godz. 15 (wyjazd o 6:30-7:00)…
Adrianna
20 marca, 2017Wow…Bajeczne miejsce:) Fajnie ze piszesz o wszystkich szczegółach. Bardzo przydatne informacje.
Tomek
22 czerwca, 2017Cześć Emi,
Będziemy w Indonezji we wrześniu. Czy możesz mailem przesłać ofertę na wycieczkę do jaskini Jomblang dla 2 osób? Prawdopodobnie na 4 września.
Chcemy też się wybrać na wulkany Bromo i Ijen, po czym przejazd do Surabaya, skąd polecimy na Lombok. Również poproszę o ofertę Yogya-Bromo-Ijen-Surabaya, najlepiej z transportem pociągiem z Yogya do Probolinggo (chyba że pociąg muszę załatwić na własną rękę) – wyjazd prawdopodobnie 6 września.
Czy możesz polecić jeszcze jakąś atrakcję przyrodniczą w okolicach Yogya (oprócz Merapi)?
Z góry dziękuję.
Emiwdrodze
23 czerwca, 2017hej, poszło! :) Atrakcji jest tu mnóstwo, polecam choćby świeżutki wpis o plażach: https://emiwdrodze.pl/indonezja/natura-wokol-yogyakarty-plaze-gunung-kidul/
Bogumił Karbowiak
19 lutego, 2017Oj bardzo.
Emi w drodze
19 lutego, 2017Oj bardzo co? :D
Bogumił Karbowiak
19 lutego, 2017Oj bardzo TAK.;)
Rafal Lee
19 lutego, 2017A można również uczestniczyć w tworzeniu contentu o innych atrakcjach Jawy Środkowej? ;)
Emi w drodze
19 lutego, 2017A proszę bardzo, jest to jak najbardziej wskazane, bo ja cierpię na permanentny brak czasu i na pisanie i na tych atrakcji odkrywanie!
Freestyle Travel - blog podróżniczy
19 lutego, 2017wow! spędziłam trochę czasu w Yogji, ale o tej jaskini nie słyszałam – fajnie wiedziec. i czekam na kolejne rekomendacje, bo planuję jeszcze wrócić w te okolice! :)
Emi w drodze
19 lutego, 2017Okolice zapraszają :D
Magdalena Czekaj
19 lutego, 2017Wow! Pewnie ze pisz o tym co w okolicy. Nie wiem czy i kiedy przyjedziemy jeszcze do Indonezji, mam nadzieje ze tak. I pewnie chcialabym wpasc do Ciebie :-) mnie by naprzyklad interesowal wpis o najblizszych plazach :)
Emi w drodze
19 lutego, 2017Będą tylko sama muszę ich jeszcze trochę więcej odkryć :D
Magdalena Czekaj
19 lutego, 2017Emi w drodze to pewnie zadazysz nim ja przyjade:) my nie jestesmy wielkimi plazowiczami, wiec tydzien na lezaku to nie dla nas. Ale tak wybieramy zawsze wakacyjne kierunki, zeby mozna na plaze przy okazji pojsc.
Iwona Jaworska
19 lutego, 2017Czekam na dalsze odcinki ;-) nastepnym razem zostane dzien dwa dluzej :-)
Emi w drodze
19 lutego, 2017Dzień-dwa? Miesiąc lepiej zaplanuj! :P
Iwona Jaworska
19 lutego, 2017Ha ha, chcialabym, juz mam mc na Bali na nauke bahasa, a jeszcze tyle wysp :-) chyba musze sie przeprowadzic ;-)
Emi w drodze
19 lutego, 2017No chyba :P Przecież taki był plan, nie? ;)